31.07.2022, 00:19 | #471 |
Stary nick: Kacior
|
I takie z widokiem
Ostatnio edytowane przez Bulwiak : 05.07.2024 o 19:05 |
23.08.2022, 15:38 | #472 |
trampkarz emeryt
|
Powyższa cycata jak wiemy z innego wątku już na wydaniu kolejnym, oby została "w rodzinie"
Niestety niewiele pojeździłem, na 3 tygodnie urlopu 2 razy wsiadłem na moto. Co nie znaczy że urlop był słaby - było zacnie: Po powrocie wyszło, że stojące w garażu nieodpalane z miesiąc BMW się nadal nie zepsuło! W takim oto, jakże pomieszanym składzie wybraliśmy sie na Roztocze niedawno. Dwie beemki i dzik 950s na kostkach. Na asfaltowej wycieczce KTM na kostkach to dobry kompan, nie szaleje, oszczędza kostki i jedzie na ogonie bo ma Akrapy za którymi łeb puchnie Roztoczańskie klimaty są fajne, to było bardzo udane 550km. Poniżej Krasnobród, Zwierzyniec też oczywiście się trafił po drodze. Teraz to głównie lokalne pojeżdżawki, może jakieś Mazury czy Bieszczady we wrześniu wypalą. Słowo o KTM 950 ADV-S. Zrobiłem tym sobie 70km korzystając z okazji, asfaltem przelotowo. Jak się tak leci 120, obroty 4,5-5 tys i 6 bieg (chyba) to jest naprawdę spoko. Ochrona przed wiatrem prawie jak w nakedzie Bardzo podoba mi się układ kanapa, kierownica,sety. Bardzo wygodnie. Kanapa masakra Przy niższych biegach załapałem dlaczego mówią na to dzik, i że nie da się spokojnie jeździć. Da się, oczywiście że się da - ale trzeba non stop pilnować prawej ręki, tak jak nigdy wcześniej. Aha, gangu silnika - znaczy V-ki i wydechów (bo silnik to sieczkarnia z lekka) nawet nie porównuję do BMW. Znaczy się, BMW to nawet nie stało obok tej armaty. Osobiście głośnych wydechów bardzo nie lubię, ale gang dużej V-ki uwielbiam. W przeciwieństwie do popiardywania beemki. Przyznam jednak, że w trasie praca beemki jest spoko, nie męczy wogóle, jest cicho i się leci, no ale ja mam standardowy wydech. Aha, jakoś, ledwo sięgałem do ziemi palcami. Ale KOZA! Motocykl raczej nie dla mnie - ten konkretny pali tak 7-10 co dla mnie jest nie do przyjęcia, ma ultra twardo ustawione zawiasy, no i... to zupełnie co innego niż GS. Taki charakter jest fajny w motocyklu ale jak waży 140kg.. Jak powiedział właściciel który zrobił dużo km starszymi GSami, jeździ KTMem głównie w terenie i teraz przejechał się na moim GS - nie rozumie dlaczego tak bardzo porównują te motocykle, bo one mają zupełnie inne założenia i konstrukcyjne i użytkowe. To maszyny dla zupełnie innego odbiorcy. Ot, takie refleksje. Dla mnie, mimo wszystko chyba nie..do mojej jazdy są po prostu dużo lepsze motocykle. Bardziej szosowe, ekonomiczne i tka ogólnie, właśnie GSy czy Vstromy. Ja w teren nawet chętnie ale na sprzęcie rzędu 150kg. Może jakby się udało pojeździć na 990 wtryskowym zwykłym to miałbym jeszcze szerszy obraz. Tutaj gaźniki były zmienione na jakieś wyczynowe, FCR czy coś takiego. Niemniej, nadal uważam że 990 to najładniejszy motocykl ADV jaki zbudowano. No może NAT jest równie ładna GS to nawet koło nich nie stał na parkingu. To tylko moje odczucia estetyczne I żeby jasność była - powyższe to tylko moja refleksja, absolutnie nie chcę prowokować dyskusji o wyższości świąt! Sam zresztą cały czas zerkam w stronę ....DL650 po 2012. Ale liczę że rozchodzę, znaczy rozjeżdżę to....może, chyba lub..kto wie. Jeszcze słówko o r310 BMW. Fajny motorek. Żwawy mały singiel który przy turystyczno krajoznawczej jeździe ani o gram nie odstawał za litrowymi żelastwami. Zawieszenia typowa szosa więc wiadomo...dupe trzeba miec twarda. Fajny motur tylko niski i mały jak dla mnie. Ultra lekki. Na miasto bajka! Pozdrawiam zimny Ostatnio edytowane przez zimny : 23.08.2022 o 22:15 |
24.08.2022, 20:32 | #473 |
Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Garwolin
Posty: 191
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 dni 15 godz 37 min 3 s
|
Dzień dobry państwu
Bezprawnie pojawiła sie moja pomarańcza na zdjęciach, bede sie domagał odszkodowania od jegomościa powyżej Przejechałem sie na tym BMW, przepaść jeśli chodzi o komfort na czarnym. Duzo wygodniejszy niż 1150 na których jezdziłem. Tyle że 1150 tłukłem w terenie i nie było problemu, tego zaś nie wziałbym w teren, od razu jak wsiadłem to moto nie zachęca do piachu, raczej na 1000km asfaltem. A KTM - idiotyczne moto, głupie w serwisie, w terenie jedzie jak cross, tyle że droga hamowania 3 razy dłuższa i można sie zdziwić. Zawias petarda, próżno szukać takiego w innym moto tej klasy. Wyglądu nie komentuje, bo mimo 20 lat stylistyke ma lepszą niż obecne nowe adwenczery. Jest to moto nieokrzesane, nieułożone, dzwiek ze srodka silnika jak walenie łopatą o wiadro z gwoździami, nie wiem po co to kupiłem bo jeżdze crossami i enduro. Do dziś sie zastanawiam. Na przeloty dalekie sie nie nadaje, wrzucam go na busa i woże na miejsce, bo latanie tym po czarnym jest nudne i nie daje frajdy. Najchetniej bym go wstawił do salonu żeby ozdabiał chate. |
24.08.2022, 22:43 | #474 | |
Zarejestrowany: Mar 2019
Miasto: Leśna Dzicz
Posty: 582
Motocykl: KTM R
Przebieg: jest
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 22 min 2 s
|
Cytat:
Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka |
|
25.08.2022, 11:04 | #475 |
trampkarz emeryt
|
Brzeszczot, Trampek 650 jak się jedzie 130 to pali 7 co z lekka jest porażką... Więc faktycznie duży ADV może palić podobnie lub mniej na takim przelocie. Jak jechałem sitowym to przy 120 na 6 biegu było 4,5-5 tys obrotów i silnik przysypiał
|
25.08.2022, 16:32 | #476 | |
Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Garwolin
Posty: 191
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 dni 15 godz 37 min 3 s
|
Cytat:
Ale jak jeżdze w trybie świątecznym, to koło dychy. Jak moto leci w piachu, to zbiornik znika moment A dzik skoro chodzi jak japonia, to chyba sie zepsuł. Jeszcze w swoim życiu nie spotkałem cicho pracujacego lc8. Musisz mieć wyjątkowy egzemplarz, dzwonie po Gucwińskich i wbijamy z kamerą Ostatnio edytowane przez wierny : 26.08.2022 o 07:42 Powód: Połączenie postów. |
|
26.08.2022, 08:50 | #477 |
trampkarz emeryt
|
WRACAJĄC do tematu BMW Panowie pomarańczowi - to ja podczas tych roztoczańskich pojeżdżawek miałem spalanie które jeżdżąc solo mi sie nie zdarzyło i nie sądziłem że to możliwe w takim klocu - 4,8-4,9L. Normalnie jest 5,3-5,8 co też uważam za bardzo dobry jak nie doskonały wynik.
Kolega na G310R oczywiście zamiata towarzystwo bo mówił cos o 3 lub 3,5L Przy okazji, bo na zachodzie wiem że robili takie mody... zwężał ktoś kierownice w 1200? Bo jak wiadomo jest ona monstrualnej szerokości, co tym bardziej sobie uświadomiłem jak siadłem na tą 950. Zawsze jak jeżdżę to drętwieją mi ramiona, jak ułożę łapy wężej to jest jakby lepiej. Oczywiście to też kwestia jakby to ująć, względnie marnego stanu fizycznego od roboty przy komputerze. Ideałem dla mnie była kierownica V-Stroma jeśli chodzi o ergonomie i szerokość. Ile razy tam coś zmieniałem to wracałem do oryginału. No ale nie chcę tu w BMW nic zmieniać, żadnych akcesoryjnych itp. Raczej chciałbym ciachnąć po 2-2,5cm z każdej strony i wszystko zsunąć do środka o te w sumie 4-5cm. Wtedy szerokość byłaby zbliżona to tej z KTM czy Vstroma (pomijając różne profile). Temat pewno na zimę.. |
26.08.2022, 09:23 | #478 | |
Zarejestrowany: Nov 2017
Miasto: Mrągowo
Posty: 270
Motocykl: XR4
Online: 3 tygodni 3 dni 6 godz 16 min 54 s
|
Cytat:
|
|
26.08.2022, 12:12 | #479 | |
Cytat:
|
||
26.08.2022, 13:13 | #480 |
Zarejestrowany: Mar 2019
Miasto: Leśna Dzicz
Posty: 582
Motocykl: KTM R
Przebieg: jest
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 22 min 2 s
|
Pewnie następnie pytanie ,czy da radę coś zrobić z wystającymi cylindrami? ,Zimny przyjedz to skrócę Ci kierownicę dużą makitą . Aczkolwiek szersza kierownica = lżejsze kierowanie ,albo pij mleko i zapisz się na siłownię-
Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka |