Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 29.11.2012, 21:09   #71
mishieck
Łowcy z Łopola
 
mishieck's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: O! Pole...
Posty: 1,233
Motocykl: Szwenduro
mishieck jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 2 tygodni 11 godz 29 min 17 s
Domyślnie

Kajman, dlatego dali 2 uszczelki Jak coś było nierówno to teraz się uleży...
mishieck jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 29.11.2012, 21:19   #72
kajman
 
kajman's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 539
Motocykl: RD03
kajman jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 6 dni 3 godz 21 min 39 s
Domyślnie

nie no...jasne że dojadą - tak tylko sobie rozważałem
wiem że to jest stary solidny silnik tak jak i z ludźmi - skończyły się dobre stare czasy

tak nawiasem - jak kiedyś swoimi 4 kołami wróciłem z padniętą uszczelką pod głowicą z Afganistanu i to ciągnąć przyczepę z 5 motorami (wiadomo step kazachski, góry Uralu)
kajman jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 29.11.2012, 21:21   #73
kajman
 
kajman's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 539
Motocykl: RD03
kajman jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 6 dni 3 godz 21 min 39 s
Domyślnie

Widzę że na noc chłopaki zameldują się pewnie w Cotonu - i będą leżeć bykiem na plaży pijąc piwo
kajman jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 29.11.2012, 21:22   #74
puszek
 
puszek's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,763
Motocykl: RD07a
puszek jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 5 godz 51 min 11 s
Domyślnie

Merol 240D ma głowicę stalową i według mechanika ktory sie tym zajmuje, rzadko jest konieczność szlifowania glowicy. Podejrzewam, że oryginalna uszczelka była cieńsza niz dostepne w Beninie , więc na wszelki wypadek dali dwie. Nie zaszkodzi , a tylko silnik rozpręzy , zatem nieco słabszy bedzie . przybyło im 1,5 mm między blokiem a głowicą.
puszek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 29.11.2012, 23:59   #75
Mirmil
 
Mirmil's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: mielec
Posty: 1,683
Motocykl: pilnie sprzedam
Mirmil jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 1 tydzień 5 dni 4 godz 50 min 41 s
Domyślnie

Kurcze, na razie cos im te dwie uszczelki chyba nie sluza, przez 4 godziny przejechali 80 km, jada glowna(asfaltowa) droga, wyglada na to, ze nie robia postojow...
__________________
niejedna przestrzen jeszcze moj uslyszy glos
super miejsce i cudowni ludzie www.misja-kamerun.pl
Mirmil jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 30.11.2012, 08:12   #76
puszek
 
puszek's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,763
Motocykl: RD07a
puszek jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 5 godz 51 min 11 s
Domyślnie

SMS od Cizi..
:Merolek ciągnie ,ale nieco słabszy.Cieszymy się bardzo...Na trasie do Cotonou była potworna droga.....To była walka 5 godzin ,żeby pokonać 130 km .Pourywane i pozalewane odcinki drogi...Doły głębokie na Charliego..Masakra,Teraz nas czeszą policjanci na granicy, żeby wyjechaćz ich kraju. Tu jest Skurwysynsko pojebane.Cizia"
Przekroczyli 48 godzinną wizę o 18 godzin....
puszek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 30.11.2012, 09:30   #77
Lupus
 
Lupus's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Bielsko - Biała
Posty: 1,364
Motocykl: dr650se
Galeria: Zdjęcia
Lupus jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 1 godz 20 min 44 s
Domyślnie

Tak, w te okolice jedzie się tylko raz, koszmary pozostają na resztę życia. Od granicy z Beninem do wyjazdu poza fawele Lagos zajęło mi to dniówkę, w błocie, syfie, przejeżdżając na skróty przez targowiska. 80 km miasta i targowisk, ludzie ciężarówki, wszystko to w czerwonym błocie i kałużach które nie miały dna. ŻAdko używałem 2 biegu. Przeżycie w dżungli to betka w porównaniu z tym błotnym horrorem. Potem już nic nie było takie jak wcześniej - w najgorszym gównie jak pomyślałem o Legos zaraz czułem się lepiej.
__________________
...i zapytała mnie góra "dokąd tak pędzisz samotny wilku?"
"Szukam tego co najważniejsze" odpowiedziałem
"Dlaczego więc się tak spieszysz?"
Na to pytanie nie znalazłem odpowiedzi.
Lupus jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 30.11.2012, 09:34   #78
Lupus
 
Lupus's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Bielsko - Biała
Posty: 1,364
Motocykl: dr650se
Galeria: Zdjęcia
Lupus jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 1 godz 20 min 44 s
Domyślnie

tak to mniej więcej wygląda, Lagos ma w tej chwili ok 15 mln ludzi!
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg 6a00d834515c6d69e200e54f3c1d218833-640wi.jpg (47.9 KB, 305 wyświetleń)
__________________
...i zapytała mnie góra "dokąd tak pędzisz samotny wilku?"
"Szukam tego co najważniejsze" odpowiedziałem
"Dlaczego więc się tak spieszysz?"
Na to pytanie nie znalazłem odpowiedzi.
Lupus jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 01.12.2012, 15:08   #79
kajman
 
kajman's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 539
Motocykl: RD03
kajman jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 6 dni 3 godz 21 min 39 s
Domyślnie

Chłopaki po remoncie w Beninie dojechali do granicy z Nigerią z 18 godzinnym opóźnieniem - tzn o tyle przekroczyli ważność wizy. Po odpowiednich argumentacjach wyjechali z Beninu. Nigeryjczycy widząc tak zacny i poszukiwany pojazd zażądali od nich cdp. Aby ustrzec gospodarkę nigeryjską przed nielegalną sprzedażą tak cennego i poszukiwanego przez tubylców pojazdy jedynej słusznej marki.
I znowu - mediacje, rozmowy, zrywanie rozmów, demonstracyjne odchodzenia od stolika ....przejechali
Aktualnie minęli już Lagos i podążają w kierunku Kamerunu
kajman jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 03.12.2012, 00:18   #80
puszek
 
puszek's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,763
Motocykl: RD07a
puszek jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 5 godz 51 min 11 s
Domyślnie

Sms od Cizi....
" Cóż jedzie nam się kurewsko...Kurwa takie przełajowe drogi, to do kurwy nędzy dla Kajmana a nie dla nas.. Dziś jechalismy przez dżunglę po takich pierdolonych dziurach,że aż się do tej pory trzęsę...Skurwysyny... Droga do Calabar to horror dla takich jak my. Ale się udało. Wytrzeszcz oczu i dojechaliśmy do oazy spokoju :-)) Zajebani w trupa Podróżnicy Afrykańscy :-))
Buźka kochani nasi..."

Musi być nieźle jeśli Cizia sypie takim tekstem.


Nastepny sms... Cizia i Zyke musieli dziś mocno odreagować drogę...
"Miałem dziś siedząc na schodach przygodę z pajakiem na 5 cm. Skurwysyn wszedł mi na nogę... Tak sie przestraszyłem ,ze kopnąłem filar moja stopą...
Bardzo boliiiii...To był włochaty pająk....Spiryt leje sie strumieniami...Jemy zestawy Militariii i robimy pompki...JUz sto pekło... Jeszcze bardziej zajebani Podróżnicy Afrykańscy"
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg 2012-11-25 15.24.52cizia.jpg (156.7 KB, 10 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 2012-11-25 16.53.44cizia.jpg (167.3 KB, 8 wyświetleń)

Ostatnio edytowane przez puszek : 03.12.2012 o 01:33
puszek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
moja Afryka czyli "Wagadugu 2012" by remi remi Trochę dalej 27 28.08.2013 20:16
Krew, pot i łzy czyli moje spotkanie z Czarną Afryką [2012] Neno Trochę dalej 52 07.03.2013 14:42
bike island days 28.06.2012-1.07.2012-Lubieszewo kolo Drawska Pom-zachodniopomorskie kuras Imprezy forum AT i zloty ogólne 9 10.06.2012 22:33
Kierunek Afryka 2012. seven007 Kwestie różne, ale podróżne. 24 26.03.2012 21:49


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:37.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.