Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Polska

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 13.10.2011, 10:02   #71
graphia
 
graphia's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Gdynia teraz
Posty: 3,432
Motocykl: kryzys.
Przebieg: 48 lat
Galeria: Zdjęcia
graphia jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 tygodni 9 godz 30 min 4 s
Domyślnie

Elwood. Ja rozumiem, że zazdrościć może ktoś kto wiedzie smutne, nudne życie za biurkiem na 75 piętrze szklanego wieżowca... ale Ty?
graphia jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.10.2011, 20:01   #72
NaczelnyFilozof
 
NaczelnyFilozof's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Jeleśnia - Żywiec
Posty: 1,330
Motocykl: CZ 350/XL 600
NaczelnyFilozof jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 5 godz 21 min 38 s
Domyślnie



Niema to jak dobry sen... W sosnowym cichym lesie... Na zielonym miękkim mchu... 28 dzień wyprawy. Wstajesz rano. Przeciągasz się. Uśmiechasz pod nosem. Do celu jeden-dwa dni.

Jak zwykle śniadanie przy sklepie spożywczym. I ciągniemy na północ. Na nic spokojna lajcikowe tempo. Nie da się. Z wrażenia szarżuje. Tempo szybkie. Czuć zmęczenie. Ale euforia generuje energię.

Radość. Wioska za wioską. Muzyka grzmi w słuchawkach. Galera Mknie.




Na Galerze trwała uczta. Załoga świętowała. 30... 29... 26... km ubywały. Słoneczny piękny fiisz... Wioska za wioską... 19... 16.... 15km... Tyle drogi za nami... Tyle dni pieszo... Tyle wyrzeczeń... Tyle trudu... Tyle pięknej Polski...

15km...

Na trud można być przygotowanym.
Z bólem zęba i ucha można iść. Z czasem przstaje.
Z bólem w stawie można iść wolniej.
Ale na nieprzewidywalne nigdy się nie przygotujesz.

***!

Szczęście zamieniasz w zdziwnienie.

***!

Zdziwienie zamieniasz w tragizm!

15km od celu. Lajtowy asfalcik. Za wioską biodro przeszywa paraliżujący ból. Bół bolący to pikuś. Zaciskasz zęby i idziesz. Ale ból paraliżujący odcina napęd. Lewa noga zatrzymuje się w automacie. Staw biodrowy. Nie boli. Zatrzymuję się. Poprostu co jakiś czas pojawia się przeszywający ból.

No to do***)(*)(*łem!!!!!

Luzuję pas biodrowy plecaka. Idę tak wolo delikatnie jak się da. Na nic... Co kilkadziesiąt metrów muszę się zatrzymywać... Za szybki narzuciłem finisz! Po co się tak śpieszyłem. Gdzie był rozsądek? Jak gdzie był... Pił na Galerze...

Z ledwością przechodzę 300 metrów. Jest Krzyż przydrożny. Z wykoszoną trawką... Chyba nikt nie będzie mieć nic przeciw... Wyciągam karimatę... Idę drzemać... Nie ze zmęczenia... Ze strachu... Gdzie był rozsądek? Panie Boże chyba nie zepsułem biodra? 15 km do celu?
__________________
Naczelny Filozof
Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta]
Kymco Activ 50 ADV
NaczelnyFilozof jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.10.2011, 21:33   #73
NaczelnyFilozof
 
NaczelnyFilozof's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Jeleśnia - Żywiec
Posty: 1,330
Motocykl: CZ 350/XL 600
NaczelnyFilozof jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 5 godz 21 min 38 s
Domyślnie

Na trawie pod Krzyżem spędzam godzinę, może dwie. Jest mi zimno. Zimno ze strachu. Konserwa rybna. Modlitwy. Plany awaryjne.

Za duża była szarża. Więc idzmy pomaleńku. Jak będzie lipa to plecak zostawiamy i zawsze można iść 15km nad morze bez plecaka...

Bez plecaka chodzę ok. Droga na północ czeka. Zbieram się pomaleńku. Wszytskie ruchy powolne i przemyślane... Ładuję plecak na plecy... I ruszamy.. Ruszamy te 15 km...

Biodro łupie. Idę pomału każdy krok planując. Idziemy... Dajemy radę... Sklep spożywczy za 1 km... Zrobi się duuuuużą przerwę.... Luz..... Najwolniej jak się da.... Mija mnie autobus na Żywieckich Tablicach Rejestracyjnych.... Potęga Wszechświata cały czas nas wspiera...





Sawanna? Studio DreamWorsk? Nie. Takie rzeczy, to tylko w PL.
__________________
Naczelny Filozof
Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta]
Kymco Activ 50 ADV
NaczelnyFilozof jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.10.2011, 21:48   #74
NaczelnyFilozof
 
NaczelnyFilozof's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Jeleśnia - Żywiec
Posty: 1,330
Motocykl: CZ 350/XL 600
NaczelnyFilozof jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 5 godz 21 min 38 s
Domyślnie

Koniec


Siedząc w ciemny i zimny październikowy wieczór sięgam myślami w przeszłość. Ciężko przelewać ostatni dzień na klawiaturę. Można przelać zdjęcia. Można przelać opisy krajobrazów, miejsc. Ale jak przelewać uczucia?

Poranek to niewiadoma. ZImna niewiadoma bo zimny poranek. No mamy może 12 km do morza. Biodro? Biodro chyba ok. Wygrzane w nocy. Zwijamy namiot. Pełen mokrej rosy. Słońce jeszcze nisko. Nijak go wygrzeje...

Polnymi drgami docieram do wioski. Sklepu spożywczego brak. Ale w gospodarstwie dostaje wode od gościa.

Ostatnia faza drogi wyryta we wspomnieniach dokładnie. Polna droga. Przeciecie asfaltu. Polna droga. Asfalt. Wioska ze sklepem spożywczym. Bruk. Żużlówka do lasu. Pagórkowaty las. Gorący las. Szpaler leśny z lewej z salutującymi drzewami. I w końcu asfalt ze zwrotem w prawo. Spokojnie... Spokojnie... Biodro zdrowe...



Ostatnie zakupy. Zimne lody. I tyczymy ostatni odcinek... 3 km asfaltu do Silo... Odpalamy muzyke w telefonie. Cały dzień czekałem na ten finisz.... Cały miesiąc... I na Stilo... Łagodnie w dół... Z plażowiczami ciągnącymi na plaże... I wylewa się uczucie euforii, szczęścia.,.. Serce napier****la... Łzy się leją.... Poezja....

Siedząc przed komputerem uśmiecham się sam do siebie. Powrót do takiego uczucia zawsze jest miły. Ale trzeba dobrego wyciszenia. Aby wracać nie do obrazów z pamięci. Ale konkretnego uczucia. Uczucia zwycięstwa. Panie Boże Daliśmy Radę!

__________________
Naczelny Filozof
Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta]
Kymco Activ 50 ADV
NaczelnyFilozof jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.10.2011, 21:55   #75
RAVkopytko
 
RAVkopytko's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Kamieniec Wrocławski
Posty: 3,149
Motocykl: XT660Z-konik garbusek
Przebieg: Ł
RAVkopytko jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 3 tygodni 5 dni 20 godz 12 min 59 s
Domyślnie

Naczelny cieszę się,że dotarłeś do celu
w Sasino sklepu nie ma ?
ostatnim kawałkiem drogi Twej Galery miałem okazje chadzać,z czego niezmiernie się cieszę
__________________
Stary nick: Raviking GSM 505044743
Żądam przywrócenia formuły "starego" Forum AfricaTwin......

Ostatnio edytowane przez RAVkopytko : 13.10.2011 o 21:58
RAVkopytko jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.10.2011, 22:00   #76
NaczelnyFilozof
 
NaczelnyFilozof's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Jeleśnia - Żywiec
Posty: 1,330
Motocykl: CZ 350/XL 600
NaczelnyFilozof jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 5 godz 21 min 38 s
Domyślnie

150 metrów... 100metrów... 70...

Zza sosowego lasu widać połacie fal... Rozpościeram ramiona w geście zwycięstwa...

YEEEESSSSSSSSSS! Nie wierzyłem że mogę tak krzyczeć! Że moge wydać taki doniosły głos....

Stopuje... Serce wali... Oddech łapię z trudem... Przelewa się przez duszę masa energii.

Jacyś ludzie mnie zagadują... Inni patrzą jak na wariata... A ja patrze w morze.... W plażę... Ostatni oddech.... Kur*a ostanie ruszenie z buta... Plaża.......... Rozpozdarte ramiona! Szum fal.... Serce walące...

YEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEESS!
__________________
Naczelny Filozof
Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta]
Kymco Activ 50 ADV
NaczelnyFilozof jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.10.2011, 22:06   #77
jacoo
 
jacoo's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: Zakopane / Kraków
Posty: 400
Motocykl: Tenere T700
Przebieg: rośnie
Galeria: Zdjęcia
jacoo jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 3 godz 43 min 41 s
Domyślnie

Michal ---> PEŁNY SZACUN !!!!!!!!!!!!!!!!

Gratuluje specyficznego słowa pisanego...góóód dźob
jacoo jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.10.2011, 22:14   #78
graphia
 
graphia's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Gdynia teraz
Posty: 3,432
Motocykl: kryzys.
Przebieg: 48 lat
Galeria: Zdjęcia
graphia jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 tygodni 9 godz 30 min 4 s
Domyślnie

A zamoczyłeś chociaż jajka w tym morzu?
graphia jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 14.10.2011, 12:30   #79
Mech&Ścioła
 
Mech&Ścioła's Avatar


Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 282
Mech&Ścioła jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 2 dni 23 godz 37 min 58 s
Domyślnie

Czytałem od dawna, od samego początku. Niecierpliwie czekałem na kolejny odcinek. Dziękuję, że podzieliłeś się tym z nami!
Gratuluję osiągnięcia celu!!!

Moim zdaniem - Najlepsza Relacja Roku 2011
Mech&Ścioła jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 14.10.2011, 15:09   #80
Zwierzyniec
 
Zwierzyniec's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2011
Posty: 65
Motocykl: mamy inne
Galeria: Zdjęcia
Zwierzyniec jest na dystyngowanej drodze
Online: 22 godz 39 min 12 s
Domyślnie

Gratulacje !!!

...a teraz mi żal, bo się skończyło...
__________________


Wolna Grupa Motocyklowa

Zwierzyniec
Zwierzyniec jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Cel A to Å , cel B to B**** i tak aż do G, do punktu G :) [Lipiec 2011] Neno Trochę dalej 45 03.05.2013 17:28
W hołdzie Iziemu. Na 3 kółkach bez silnika. [Lipiec 2011] pawelsitek Trochę dalej 72 09.05.2012 20:45
Mongolia samotnie czerwiec/lipiec 2011 doktorek Trochę dalej 44 14.02.2012 20:08
Skandynawia - lipiec 2011 TDM900 Umawianie i propozycje wyjazdów 10 31.03.2011 14:17


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:08.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.