Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 27.01.2012, 10:37   #13
Miętus
 
Miętus's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Legnica, Złotoryja, Łódź
Posty: 104
Motocykl: RD07a
Przebieg: Rośnie
Galeria: Zdjęcia
Miętus jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 1 dzień 12 godz 24 min 14 s
Domyślnie

DZIEŃ IX 30.08.2011r 398km
Budzi nas jak zawsze głos z rakiety, to już rytuał. Zupka, kawa, dom do wora, kibel oczywiście na narciarza i w drogę. Pogoda piękna choć to już norma. Droga prowadzi nas nad samym morzem ale przez góry. Lepszej nie mogłem sobie wymarzyć. Winkiel za winklem, z góry na dół i pod górę. Gaz, redukcja, złożenie, hampel, piętro w dół, złożenie – do temperatury już przywykłem, jest bosko. Droga wyboista i nierówna. Akurat na Afrykę. Widoki zapierają dech w piersiach. Często zamiast pobocza przepaść i morze, z drugiej skała. Niestety docieramy do odcinka świeżo i grubo posypanego grysem. Horror. Przy 20/h nosi przodem jak wściekłe, trzeba lekko przyśpieszyć ale i tak jest nie fajnie a hamowania praktycznie nie ma. Przy stromych podjazdach tył chodzi na boki. Po około 12km na szczęście grysowa trasa się kończy. Można znów rozkoszować się widokami a jest co podziwiać. Po drodze napotykamy parę remontowanych odcinków. Ktoś zabrał asfalt i zapomniał go oddać.
277.jpg
Jest zabawa. Na szutrze kiwamy wszystko co jedzie, zresztą Mitasy E07 sprawdziły się na całej trasie. 120km robimy w 3,5 godziny. Na trasie spotykamy dwóch Szwajcarów na Burgmanach. Chłopaki do Turcji przylecieli samolotem ze sprzętem turystyczno motocyklowym, wypożyczyli dwa Burgmany i na kołach zwiedzają Turcję. Fajny pomysł. Jedziemy dłuższy czas razem. Chłopaki potrafią jeździć. Na winklach Afrą ciężko im było dotrzymać kroku.
266.jpg
Wreszcie wjeżdżamy do SINOP. Jest to około 30 tysięczne miasteczko malowniczo rozłożone nad piękną zatoką. Część miasta okalają starożytne majestatyczne mury, fragmentami wchodzące wprost do morza. Przypominają one o dawnej świetności tego miejsca. Z trzech stron miasteczko otoczone jest przez morze. Jest ono bardzo urokliwe, gęsta stara zabudowa poprzecinana jest przez wąskie uliczki. W centrum spotykamy małżeństwo z Bułgarii, podróżujących na dwóch Yamahach. Pogadaliśmy chwilę, na szczęście znali ruski i zostawiłem ich z Mańkiem a sam zagłębiłem się w labirynt małych uliczek. Czas płynie tu jakoś spokojniej, nie ma normalnego tureckiego zgiełku.
293.jpg303.jpg
Niestety czas ruszać chociaż tu z przyjemnością można by spędzić parę dni. Wyjeżdżamy z SINOP, Kierujemy się na GERZE. Powoli góry się wygładzają ale morze mamy przez czały czas po lewej. Ciągniemy przez cały czas 010 w kierunku Gruzji. Mijamy GERZE, ALACAM, w BAFRA robimy zakupy w Carfur. Ceny jak u nas tylko X2. Carfur jest to jedyna sieć marketów napotkanych przez nas w Turcji. Zresztą markety są tu bardzo rzadko a zakupy robi się w małych sklepikach. Pieczywo za to można dostać tylko w piekarniach, jest ich sporo, a browarek tylko w sklepach na, których widnieje reklama Efez i nie są one zbyt gęsto. Alkohol zresztą jest niemożliwie drogi. Many stwierdził, że gdyby nie browar to stać by nas było na hotele – e jak zwykle przesadza, zresztą bez hotelu da się zasnąć. Wjeżdżamy do SAMSUN. Miasto robi na mnie wrażenie, jest piękne. Trasa ciągnie się nad samym morzem. Trzy pasy w jednym kierunku a pomiędzy drogą a plażą wesołe miasteczka, place zabaw, baseny, korty , parki, parki rozrywki, zoo, jakieś festyny i cholera wie co jeszcze. Miasto żyje i się bawi. Żeby tak u nas. Docieramy do TERME i na obrzeżach udaje się nam znaleźć camping oczywiście nad samym morzem. Wjeżdżamy. Podchodzi jegomość.
- Ile kosztuje? Popatrzył na nas
-Polonia?
- Tak
- Dla Was na ziemi nic, bo na trawie to trzeba by zapłacić
Wybieramy oczywiście na ziemi, a jakże. W koło masę aut i gromady grillujących autoktonów. Widać moda na grillowanie dotarła do nich niezbyt dawno i przyjeżdżają w takie miejsca na kolację całymi rodzinami. Na szczęście im głębiej w ciemność to zaczynają się rozjeżdżać i nastaje błoga cisza.
329.JPG
Miętus jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Maramuresz - 100 kilometrów offu solo [Sierpień 2011] bukowski Trochę dalej 21 08.01.2014 13:15
Bałkan trip, prawie solo. [Sierpień 2011] majki Trochę dalej 129 18.01.2012 16:52
Albania/Czarnogóra 6-21 Sierpień 2011 Jaca GDA Umawianie i propozycje wyjazdów 24 02.08.2011 21:59
ISLANDIA-sierpien 2011 myku Umawianie i propozycje wyjazdów 18 30.03.2011 18:14
Maroko sierpień/wrzesień 2011 - wybiera się ktoś...? Joseph Umawianie i propozycje wyjazdów 12 18.02.2011 20:01


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:16.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.