|
Wszystko dla Afryki Wszystkie nieoryginalne rozwiązania, które można zapakować do Twojego motocykla. Gmole, stelaże, kufry, sakwy, bagażniki, uchwyty, kanapy, modyfikacje zawieszeń, kierownic, gniazdka, GPSy, dynojety, bagstery i inne scottoilery... |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
30.01.2011, 21:48 | #1 |
heu ?
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kraków
Posty: 932
Motocykl: RD07
Online: 1 tydzień 20 godz 17 min 46 s
|
Slime a łatanie
Cześć
Wczoraj w krakowskim praktikerze zobaczyłem wynalazek który nazywa się 'slime' i po wlaniu go do dętki/koła ma zabezpieczać przed schodzeniem powietrza (dziura do 3mm dla dętki). I tak sobie kombinuję czy by go nie wlać przed wyjazdem. Ktoś testował ? Warto? Nie warto? Jeśli działa jak producent zapewnia to byłaby to zajebista wygoda w miejscach gdzie gwoździe rosną na szlaku :-)
__________________
RD07 & DRZ |
30.01.2011, 23:11 | #2 |
Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: Bieszczad PL, co. meath IRL.
Posty: 1,630
Motocykl: nie ma!!!!!!!
Przebieg: +-50k
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 6 dni 6 godz 7 min 47 s
|
Slime USa to firma zajmujaca sie roznego rodzaju sprzetem do "kol", kompresorki, latki, uszczelniacze do detek, opon, etc http://www.slime.pl/,
Osobiscie uzywam tego, ktory wlewa sie do detek i jak dziala? Po tym jak juz zlapiesz gume trzeba spusic powietrze do konca jesli jakies pozostalo(poparte doswiadczeniem) i zaczynasz pompowanie, tak sa jakies super wlokna( Technologa Fibro•Seal™ szuka i ciasno uszczelnia obszar przebicia - tym samym zapewnia elastyczną i długotrwałą ochronę przed "kapciem"), ktore to wlasnie uszczelniaja dziure. POdaje ,ze od razu ale umnie nie dzialalo tak. Nie mozna pozniej jechac zbyt szybko chyba to 50km/h czyli taka dojazdowka do wulkanizacji, tylko ze jak masz sprzet ze soba to.... No ja to ogolnie mam w detktach od jak smigam gdzies w okolicach to wiem ze do domu dotre, Mam tez kompresorek od nich i dziala spoko. Ot daje jakismtam spokoj z tylu glowy.Cena mnie sie nie podoba. To tyle mojego doswiadczenia z SLIME, heheh Pzdr
__________________
Plany i marzenia to pozwala twardo stapac w rzeczywistosci.... chyba!!!!!! |
31.01.2011, 00:05 | #3 |
....OLEJ....
Zarejestrowany: Dec 2009
Miasto: Pniewy-Londyn
Posty: 1,337
Motocykl: RD07a
Przebieg: 6006 km
Online: 1 miesiąc 4 tygodni 1 dzień 17 godz 24 min 54 s
|
Jesli jest to te zielone swinstwo, ktore wlewa sie do dyntki, to w dupie mam takie goowna
Opona i dyntka opaskudzone tym czyms, do tego zadnej dziury nie zalepia! Wole juz zwalic opone, zakleic dziurke i jazda. Chyba ze to co innego jest. |
31.01.2011, 00:22 | #4 |
heu ?
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kraków
Posty: 932
Motocykl: RD07
Online: 1 tydzień 20 godz 17 min 46 s
|
z opisu wynika ze to to
Duża była niezalepialna dziura ?
__________________
RD07 & DRZ |
31.01.2011, 01:39 | #5 |
Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: Bieszczad PL, co. meath IRL.
Posty: 1,630
Motocykl: nie ma!!!!!!!
Przebieg: +-50k
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 6 dni 6 godz 7 min 47 s
|
dziurka napisal...
__________________
Plany i marzenia to pozwala twardo stapac w rzeczywistosci.... chyba!!!!!! |
31.01.2011, 09:04 | #6 |
heu ?
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kraków
Posty: 932
Motocykl: RD07
Online: 1 tydzień 20 godz 17 min 46 s
|
W kraju w którym błoto po pas jest błotkiem, trzydaniowy obiad obiadkiem, góra kasy pieniązkami to dziurka może być wielkości 5zł
__________________
RD07 & DRZ |
31.01.2011, 11:01 | #7 |
Mizerna Kruszynka
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Lusk
Posty: 833
Motocykl: RD07a
Przebieg: 110 tys
Online: 2 tygodni 3 dni 12 godz 24 min 19 s
|
A w Krakowie na Brackiej pada Mocz!
Wracajac do tematu to producent pisze o otworze do 3mm i raczej tyczy sie to detki w stanie sflaczalym. Bo w sumie ciezko by bylo napompowac dziurawa detke. U mnie zadzialalo ale dowiedzialem sie o tym dopiero podczas wymiany opony . I nawet sobie przypominam kiedy to bylo. Poprostu któregos dnia zauwazylem ze cisnienie w tylnej oponie spadlo z 2,5 do 1,5 . Dopompowalem i zapomnialem o tym. Czyli "zalatalo" sie samo. A ja bylem nieswiadom tego co sie stalo. Nie wiem czy to bezpieczne ale dziala i wypadku ja sie moto uzywa na dojazdy np do pracy , to bardzo przydatne. Niestety podczas wymiany opony uszkodzilem lyzka detke od strony felgi , i jakos sie nie zalatala sama tym razem mimo ze czynilem jak fabryka kazala. Dlatego wydaje mi sie ze to dziala tylko jak dodatkowo dociska miejsce uszkodzenia opona. Co do jakis problemow z odklejemiem pozniejszym detki od opony , czy felgi nie zauwazylem
__________________
-Dystans do świata jest właściwy, gdy do jednego wora nawalimy ziarno wyrozumiałości, optymizmu łyżkę, tolerancji z umiarem, wiedzy mędrców szklaneczkę i wina antołek by jak będą dokuczać pierdolnąć głośnym NIE. |
31.01.2011, 14:05 | #8 |
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Poznań
Posty: 5,596
Motocykl: 690 Enduro
Online: 4 miesiące 2 tygodni 14 godz 41 min 50 s
|
Używałem podobnego gówna. Raz zadziałało a raz nie. Skuteczność zbyt niska by warto było to wozić.
Z polecenia mogę polecić takie rozwiązanie. http://www.tubliss.eu/ Działa ale drogie.
__________________
"A jeśli nie znajde w swej głowie rozumu to paszport odnajde w szufladzie..." |
31.01.2011, 14:54 | #9 |
Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: Warszawa/Kraków
Posty: 235
Motocykl: RD03
Online: 1 miesiąc 3 dni 11 godz 29 min 23 s
|
Bib mousse mus muss
podczepie się do tematu nie zakładając nowego wątku
używał ktoś ? co sądzicie ? MUS (BIB MOUSSE MUS MUSS) do opon - krucy fiks drogawy ale cosik takie ustrojstwo jes np.: http://moto.allegro.pl/mus-muss-detk...424600350.html http://moto.allegro.pl/mus-muss-mous...425995342.html |
31.01.2011, 16:27 | #10 |
Mizerna Kruszynka
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Lusk
Posty: 833
Motocykl: RD07a
Przebieg: 110 tys
Online: 2 tygodni 3 dni 12 godz 24 min 19 s
|
Mus fajowa sprawa. Jest kilka ale:
-Raczej nie robia a ja pryznajmniej nie widzialem i nie slyszalem o musach co odpowaidaja cisnieniu w oponie 2 Bar o wiecej nie wspomne. Takie cisnienie powinno byc z tylu przy jedzie po szosie z przyzwoita predkoscia, no chyba ze kto woli plywac po calym pasie i ma duze kochones. -Montaz to niezla walka, a dla tych co nie zakladali kilkanascie razy detki sami, zalozenie musu jest jak znalezienie dziewicy na porodowce. Montuje sie to przy uzyciu zelu do tego przeznaczonego, ale wystarczaja inne lubrikanty tez-mozna takie znalezc na wczesniej wspomnianej porodowce. -Demontaz we wlasnym zakresie to kolejna niezla jazda. Co bogatsze ekipy na wyscigach porostu rozcinaja opone razem z musem i po problemie, oraz kilku stuwach. -Zaklady oponiarskie tez sie o dziwo czesto bronia przed zakladaniem takiego cuda , z racji lenistwa i lewych raczek. Co do ogloszenia nie podano jakiej sa twardosci te musy (odpowiednik cisnienia) , a jak widze kogos kto sprzedaje rozcietego musa , tak jak sprzedawanie detki ponawiercanymi dziurami. Mozna sie tylko zastanowic co sie jescze da sprzedac na Allegro, i jak profesjonalny opis o jak to cudownym sprzedawcy bedzie tam zamieszczony.
__________________
-Dystans do świata jest właściwy, gdy do jednego wora nawalimy ziarno wyrozumiałości, optymizmu łyżkę, tolerancji z umiarem, wiedzy mędrców szklaneczkę i wina antołek by jak będą dokuczać pierdolnąć głośnym NIE. |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Łatanie jednopowłokowca | Elwood | Szpej turystyczny - Produkty i Porady | 4 | 28.03.2012 10:42 |