Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 07.03.2016, 19:32   #1
kajman
 
kajman's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 539
Motocykl: RD03
kajman jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 6 dni 3 godz 21 min 39 s
Domyślnie Wokół j. Victorii - Uganda, Rwanda, Kongo, Tanzania, Kenia, Uganda 2016

Witam

Aktualnie zakończona została wyprawa dookoła j.Victori - przez wspomniane kraje jak w tytule

Co prawda wyprawa była samochodowa - więc nie wiem czy umieszczać jakąś relację tutaj, bo co niektórzy mogą nie znieść tego że nie na dwóch kołach a na czterech ale pozwolę sobie wrzucić kilka fotek dotyczących dwóch kółek

https://www.facebook.com/14945864441...type=3&theater

https://www.facebook.com/14945864441...type=3&theater

https://www.facebook.com/14945864441...type=3&theater

https://www.facebook.com/14945864441...type=3&theater

Trochę więcej jest na FB pod - KajmanOverland.

Jak umieszczę na swojej stronie to dam znać
kajman jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 09.03.2016, 00:01   #2
PARYS
Mam przerąbane :)
 
PARYS's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: WTA
Posty: 1,656
Motocykl: RD07a
Przebieg: stoi
Galeria: Zdjęcia
PARYS jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 14 godz 55 min 9 s
Domyślnie

Relację foto śledzę jak tylko coś się pojawi. Zajebiście panie.
Wrzucaj i tutaj relację toć waćpan mocno zżyty z bracią na oo
__________________
Motto nr 1: Uważać na mokre pieńki i siekiery
PARYS jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 09.03.2016, 18:37   #3
voxan69
 
voxan69's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Sanok
Posty: 2,027
Motocykl: EXC, ST 1300
Przebieg: rośnie
voxan69 jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 21 godz 59 min 53 s
Domyślnie

Dawaj kajman szybko

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka
__________________
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą
voxan69 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 14.04.2016, 02:26   #4
kajman
 
kajman's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 539
Motocykl: RD03
kajman jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 6 dni 3 godz 21 min 39 s
Domyślnie

Trasa wyprawy
4 tygodnie, 3 800 km, 5 krajów
Autorami zdjęć są uczestnicy wyprawy:
Przemek D., Krzysztof K., Elżbieta K., Jola K. Dariusz K., oraz autor poniższego tekstu



6.02.2016
Po ponad półrocznych przygotowaniach wreszcie wylot do Entebbe w Ugandzie – via Dubaj.
Pierwsze wrażenie po przylocie i wyjściu z samolotu na płytę lotniska – gorąco i wilgoć, może nie taka jaka bywa w Bangkoku, ale na pewno większa niż w Namibii.
Tego dnia część ludzi wybrała się łodziami na j.Victorii. Główną atrakcją są …trzewikodzioby…
Wieczorem przygotowania do wyjazdu z Entebbe, odebranie samochodów, załatwienie reszty spraw z płatnościami.







7.02.2016
Pobudka o 6:30
Pakujemy samochody.
Udaje nam się wyjechać koło 9:00, ale po drodze jeszcze zakupy w centrum handlowym. Przed nami ponad 300 km i to niełatwej drogi, dlatego dojechaliśmy na nocleg dopiero o 18:30 do Kibale Forest.
Głównie „off”, omijamy również Kampalę skrótem poprzez wioski, gdzie raczej turyści się nie zapuszczają.









Nocleg









8.02.2016
Dzisiaj „idziemy na szympanse”. Pobudka przed wschodem o 5:00. Śniadanie i jedziemy ok 10 min samochodem, do miejsca zbiórki, skąd rangersi zabierają grupy. Część grupy idzie na tzw. pełny dzień, część na ½ dnia
Ok. 15:00 spotykamy się wszyscy razem w campie rangersów. Czas jechać dalej. Dzisiaj docieramy w okolice Kasese, skąd jutro idziemy na trzy dniowy trekking w góry Rwenzorii.
Postanawiamy znowu jechać offem, przy okazji mamy sposobność zobaczenia Ugandy od innej strony niż większość turystów allinclusiv . Jedziemy szczytami gór (Uganda to prawie same góry), przez wioski. Droga czasami jest nie dużo szersza od ścieżki dla małego wózka.
Dzisiaj nocleg w hostelu.





















kajman jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 14.04.2016, 11:19   #5
SZCZURS
 
SZCZURS's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2015
Miasto: Warszawa
Posty: 82
Motocykl: RD07a
Przebieg: CHGW;-)
SZCZURS jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 5 dni 3 godz 27 min 58 s
Domyślnie

Super!

Czekam na kolejne części i zbieram pytania których nie omieszkam zadać;-D

Wysłane z mojego Nexus 5 przy użyciu Tapatalka
SZCZURS jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 14.04.2016, 16:55   #6
kajman
 
kajman's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 539
Motocykl: RD03
kajman jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 6 dni 3 godz 21 min 39 s
Domyślnie

9.02.2016
Dzisiaj trekking trzydniowy w góry Rwenzori (istnieje również pisownia Ruwenzori).
Góry te też znane są pod nazwą Góry Księżycowe – nazwane tak przez Ptolemeusza ok II w n.e.

Ok 8:00 wychodzimy. Wcześniej śniadanie, odprawa, co niektórzy biorą dodatkowych tragarzy.
Początkowo trasa nie jest bardzo wymagająca, jedynie upał daje się we znaki. Potem gdy wchodzimy w las jest trochę lepiej. W godzinach popołudniowych, a może to związane jest też z wysokością, zaczyna padać deszcz…taki typowo tropikalny. Pada, pół godziny, pół godziny przerwy, potem znowu.
Doczłapuję do kampu. Jestem, jak i wszyscy pozostali dosyć zmęczony. Szybko trzeba przebrać koszulę na suchą, aby się nie przeziębić bo wbrew pozorom (mimo że to prawie równik) jest chłodno a człowiek rozgrzany, spocony.
Ekipa tragarzy przygotowuje naprawdę smaczny obiad.





























10.02.2016
7:30 śniadanie. Wymarsz w dalszą drogę…w górę. Wciąż się wspinamy w górę. Najwyższy punk jest na ponad 3 500 m n.p.m.
Widoki tego dnia są urzekające, coś niesamowitego. Właśnie dla tych widoków warto się pomęczyć i wyjść tutaj. Gdy przekraczamy las bambusowy, ponad nim zaczyna się tropikalny las spowity nieustanną mgłą. Spotykamy tutaj rośliny które u nas hodujemy w doniczkach, a tutaj występują jako gigantyczne okazy. Jedną z atrakcyjniejszych jest Lobelia.
Tym razem schodzę do obozu położonego na 3 100 m n.p.m. dosyć zmęczony i niestety z przemoczonymi butami. Skarpetki mam na zmianę, gorzej z butami. Pożyczam od przewodników buty gumowe które pozwalają ściągnąć mokre buty i trochę ogrzać stopy.

Wieczorem jak zwykle smaczny posiłek przygotowany przez tragarzy, ale jakoś tego dnia nie mam za bardzo smaku do jedzenia, pewnie daje znać zmęczenie i przemoczenie obuwia.






































11.02.2016
Jak zwykle 7:30 śniadanie. Buty wciąż mokre (za duża wilgoć tu na górze, aby wyschły przez noc). Biorę reklamówki, wkładam do nich stopy, a potem dopiero buty i tak wychodzę z obozu w drogę powrotną. Początkowo naprawdę jest ostro w dół. Na szczęście zmniejsza się również wysokość na jakiej jesteśmy, a to powoduje że większość z nas od razu czuje się lepiej. Jest cieplej i sucho. Buty wysychają po 2 godzinach więc mogę pozbyć się z nich reklamówek.
Późnym popołudniem wracamy do wsi gdzie zostawiliśmy samochody i gdzie robimy sobie obiadokolacje.














Ostatnio edytowane przez kajman : 14.04.2016 o 17:16
kajman jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 14.04.2016, 17:48   #7
Maras


Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Warszawa-Wesoła
Posty: 132
Motocykl: RD07
Maras jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 6 dni 3 godz 24 min 48 s
Domyślnie

Super zdjęcia, dawaj dalej!
__________________
no to jazda
Maras jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 14.04.2016, 19:14   #8
raf
 
raf's Avatar


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Za zielonymi górami, za lasami
Posty: 1,139
Motocykl: czarny, pomarańczowe ladaco
raf jest na dystyngowanej drodze
Online: 7 miesiące 1 tydzień 1 dzień 13 godz 39 min 45 s
Domyślnie

raf jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 14.04.2016, 19:22   #9
voxan69
 
voxan69's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Sanok
Posty: 2,027
Motocykl: EXC, ST 1300
Przebieg: rośnie
voxan69 jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 21 godz 59 min 53 s
Domyślnie

Bardzo ładnie - kajman a jak oceniasz ogólnie Wasze bezpieczeństwo podczas wyjazdu?
Mieliście jakieś nieciekawe sytuacje?
__________________
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą
voxan69 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 14.04.2016, 22:41   #10
kajman
 
kajman's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 539
Motocykl: RD03
kajman jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 6 dni 3 godz 21 min 39 s
Domyślnie

Taaa - no chyba najbardziej niebezpiecznie to było w Brukseli ...na lotnisku gdzie się przesiadałem

A tak poważnie - spokój całą drogę. Szczególnie w Rwandzie czy Ugandzie. Z tych wszystkich krajów to taki największy rozgardiasz czy bajzel to w Kenii czy Tanzanii. No oczywiście w Kongo to poza dyskusją - bo to tylko liznęliśmy
kajman jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Trekking - Kilimandzaro, Tanzania czy Kenia gzyra Przygotowania do wyjazdów 1 23.05.2013 17:14
Wokół Zalewu Sulejowskiego Pils Kwestie różne, ale podróżne. 2 30.08.2011 11:43
Uganda-czyli impresje z afrykańskiego piekła Dunia Trochę dalej 24 17.03.2011 12:39


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:35.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.