Co wrzucić zamiast zegarów?

[Olek]

Jako, że mam do wymiany stelaż + zegary + owiewkę ze światłami pomyślałm sobie, iż zamiast oryginałów wrzucę jednoczęściową owiewkie rejli, a zamiast zwykłego ciężkiego stelaża i zegarów jakieś cudo wszystko-w-jednym - ktoś zna konkretne urządzenie, które można bez większych problemów podłączyć zamiast prędkościomierza, obrotomierza i wskaźnika temperatury? I najlepiej z giepeesem i żeby loda robiło :>?

[Misza]

wskaźnik temp i ciśnienia oleju wypiłowywujesz z orig zegarów i jest. voltomierz jakikolwiek, rafwro lub taki za 15zł z netu

[pałeł]

acewell może być np taki juz z woltomierzem

w tej chwil 639zl ale odam za 580

[nurek]

Ja zrobiłem wszystkie te przeróbki o których wspomniałeś.Pisz na PW-wyślę Ci fotki.

[KML]

Możesz założyć jakieś mniejsze, ciekawsze zegary od czegoś innego, ja zostałem przy oryginale ale troszkę zmieniłem ich położenie aby były węższe i mieściły się za owiewką.
U mnie dojdzie jeszcze roadbook sterowany z kiery ale nie mogę na razie wpaść na odpowiednia obudowę, jak nic nie znajdę to wykonam ją sam.




GPS pójdzie wyżej na sam rant owiewki , a roadbook będzie pomiędzy GPS-em a zegarami.

[rambo]

O kurza stopa jakie zajebiste !!!

[Rychu72]

Poszukaj wątku o Acewellu, bo już ktoś to montował i ponoć przednio rabotajet. Ja właśnie zakupiłem takiego jak wyżej na fotce i niedługo zaczynam zabawę z montażem.

[JareG]

Ja do XTZ850 bede chcial pyknac innego Acewell'a, 2853 albo jakis nieco ubozszy

Ma wszystko czego mi potrzeba, a nawet za duzo..

Brak mu tylko woltomierza, ale to sie dokupi.. kosztuje cos takiego ~350 zl a mozna tez za nieco mniej go zdobyc.
Obok zamontuje Viste HCx, woltomierz powinien zmiescic sie pomiedzy..

[Adagiio]

Uważam że im mniej gadżetów tym lepiej . Wystarczający jest jeden dobry* wskaźnik przekazujący niezbędne informacje , dla mnie ważne to : obroty , temperatura , ciśnienie oleju , ładowanie i prędkość , reszta może być , ale nie musi . Do tego nawigacja najlepiej zasilana z własnych baterii . Jeśli ktoś używa Africi do tyrania po krzaczorach , to im mniej zamontuje gadżetów tym lepiej .
Gleby są nie uniknione , ale możemy uniknąć problemów typu , urwałem sobie jaja na rodbuku , czy wbiłem w brzuch inny gadżet . Stosuję proste rozwiązania , dlatego uważam za bezmyślne utrudnianie sobie życia montując rzeczy , które w niczym nie pomagają a potrafią być powodem do niezadowolenia .Wyposażenie rajdowe może i fajnie wygląda , ale jeżdżąc po szutrach do niczego się nie przyda .
* - pisząc dobry miałem na myśli taki który po kąpieli w rzece nie zgłupieje , lub przestanie poprawnie działać na dziurach .

[Misza]

Dlatego właśnie zestaw wskaźników ograniczyłem do voltomierza za 18zł i lampki ciśnienia oleju wyrwanej z oryg zegarów. Prędkość i dystans załatwia mi Garmin.

Zbędne kilogramy a i tak głównie patrzę na drogę, a tak nie ma się co zepsuć połamać i do tego nie kosztuje setek złotych.