HISZPANIA 19 - 30 czerwiec 2017 - zapytanie

[mototraper]

Nie wiem czy dobrze zaczynam temat (w razie czego proszę.go przenieść gdzie trzeba), ale zbieram informacje na temat Hiszpanii. Wiem, że tu się.ogłasza planowane i proponowane wyjazdy, ale nie wiem gdzie pytać o rady. Stąd pytam tu. W terminie 19 VI - 2 VII 2017 będę w Hiszpanii. I chciałbym tam trochę.pojeździć.na moto, no i pooglądać kraj. Dlatego pytam Was co tam warto zobaczyć? Od razu zaznaczam, że nie interesuje mnie ŻADNE miasto typu Barcelona, Sevilla, Madryt i w ogóle żadne miasto, które ma więcej niż 10 tys mieszkańców. Interesują mnie tylko atrakcje których nie oferują biura podróży. Nie mam zamiaru stracić cały dzień grzejąc się w korkach Barcelony, by zwiedzić Sagrada Familia na motocyklu, gdy mogę to zrobić na długim weekendzie lecąc samolotem lub klimatyzowanym autokarem na byle pielgrzymce. Chciałbym zobaczyć raczej takie miejsca, w które zwykli (masowi) turyści nie docierają tłumnie (coś.typu "ścieżka króla w górach Malagi" lub "Castellfollit de la Roca"). Mile widziana jakaś dzika plaża na krótki wypoczynek (Tylko niewielka! Nie typu Costa Brava!). Jeśli ktoś odbył kiedyś.podobną podróż lub chociaż kilka takich miejsc zna, to proszę o namiary. Oczywiście trochę już.internet przeszukałem, ale ciekawych miejsc nigdy dosyć... Z góry dziękuję.

[Nynek]

Generalnie chyba musisz się określić jaki rejon. Katalonia oferuje atrakcji na tydzień jazdy na motocyklu. Pireneje są rzut beretem gdzie też na nudę nie będziesz narzekał. Resztę czasu na Aragonie można poświęcić... sporo opuszczonych miasteczek.

[kajman]

"ścieszka króla" koło Malagagi to bardzo popularna atrakcja wśród turystów - więc zapomnij o tym że nie będzie turystów
Poza tym - już rezerwuj bilet przez internet bo normalnie nie wejdziesz - o ile jeszcze będzie na termin w czerwcu - bo trzeba to robić z wyprzedzeniem dosyć dużym

A poza tym
- to jest dział - "Relacjae...." a nie"Planowanie.... lub inny odpowiedni do zadawania pytań
- określ rejon - bo Barcelona a Malaga to kawał drogi i w kilka dni tego nie przejedziesz

[mototraper]

Napisał kajman

"ścieszka króla" koło Malagagi to bardzo popularna atrakcja wśród turystów - więc zapomnij o tym że nie będzie turystów
Poza tym - już rezerwuj bilet przez internet bo normalnie nie wejdziesz - o ile jeszcze będzie na termin w czerwcu - bo trzeba to robić z wyprzedzeniem dosyć dużym

A poza tym
- to jest dział - "Relacjae...." a nie"Planowanie.... lub inny odpowiedni do zadawania pytań
- określ rejon - bo Barcelona a Malaga to kawał drogi i w kilka dni tego nie przejedziesz

Faktycznie, jakoś przeoczyłem dział "Przygotowania do podróży". To tam powinien być ten wątek...
Jeśli chodzi o ścieżkę królów, to owszem są tam turyści, ale nie aż takie stada jak np. we wspomnianej wyżej katedrze... Totalnych pustek to dziś już chyba niema nigdzie... Po prostu wchodzi się.w grupach i tyle. A co do wolnych miejsc, to na chwilę obecną na maj jeszcze można prawie bez problemu zarezerwować. Oczywiście dużo zależy od wybranego przez klienta terminu.
Natomiast kto powiedział, że ja chcę wszystkie najciekawsze miejsca w całej Hiszpanii zobaczyć w ciągu 12 dni?! Ja chcę ich tylko ZNAĆ jak najwięcej. Powybieram to co uznam za ciekawe. Resztę zostawię na inny czas. Podróż zacznę od Estremadury.

[kajman]

To jeżeli od Estramadury

Ze znanych mi ciekawych miejsc
- podjechać do Portugali - nie jest daleko z tamtąd do Tomar - bardzo fajny zamerk Templariuszy - i jak będziesz rano ok 9:00 to nie będzie dużo turystów a naprawde fajne miejsce
- i kierował bym się do Andaluzji
- El Rocío
- Setenil de las Bodegas

[Emek]

Ścieżkę króla (caminito dle rey) lepiej atakować z partyzanta. Jestem na świeżo bo byłem w lutym. Mimo, że biletów w necie nie ma to mają sporą pulę do dyspozycji na miejscu dla tych, którzy przyjeżdżają bez rezerwacji (nie ma o tym mowy na stronie). Ja bez wcześniej kupionych biletów wszedłem grupą 17 osób a takich jak ja było sporo więcej. Plaże zajebiste są w Parque Nacional de Doñana. Polecam też jaskinie Cuelva de los Murcielagos (mało ciekawa wewnątrz ale dojazd zajebisty) i Nerja Caves.
Każdy zjazd z drogi głównej na taką klasy B czy C dostarczy fajnych krajobrazów a drogi są niezłe. Nie jeździłem offem. Różnice temperatur wybrzeże/interior są duże a do tego wieje. Nawet jak jest słonecznie i ciepło polecam zabrać membrany jak zapuszczasz się w interior.
Do Castellfollit de la Roca będzie kawał drogi .
Góry w okolicach Malagi czy Sierra Nevada - wszędzie jest zajefajnie choć ja większość zjeździłem puszką. Gorąco polecam Junta de los Rios - totalne zadupie, zero turystów, brak zasięgu tel. Cisza, spokój i relaks. Najlepiej na 2 dni tam się wybrać z pałatką. Start jest tutaj:
https://www.google.pl/maps/place/36%...02!4d-3.699599
Wjazd 20 ojro za głowę i 5 za auto czy jakoś tak. Gdzieś już o tym pisałem.
Ważne aby być wcześnie czyli max do południa bo gościu może nie przyjechać i nie będzie chciał otworzyć. Nie wjeżdżać bez właściciela bo zamykają bramy i już tam zostaniesz.
Tak jak pisze Kajman kieruj się do Andaluzji. Obok Setenil de las Bodegas jest też ciekawa Ronda ale to już mocno turystyczne miejsce.
Z folklorystycznych miejscówek polecam Juzcar - pomalowane na niebiesko domki na promocję filmu o smerfach. Mnie się nie udało dojechać bo w lutym słońce dość szybko spadało i czasu brakło.

[mototraper]

dzięki emek i kajman. coś wybiorę na pewno z w/w. a moderatora proszę.o przeniesienie wątku do "planowanie podróży" (jeśli uzna za słuszne). I przepraszam za kłopot...

[jagna]

Ja się szwendałam milion lat temu na 2 kółkach po Andaluzji, byłam pod wrażeniem małych miasteczek i gór, polecam okolice Rondy.
W Sewilli też byłam, da się znieść, nieco gorzej z Alhambrą, ale to był szczyt sezonu.
Jak masz czas, to czytaj

[tomekc]

Siemanko,

Udalo mi sie zrobisc przejazd po hiszpanii dwa razy koncem grudnia 2014 i 2016 rok. Obydwa dwutygodniowe wyjazdy, przeparwa z uk promem do santander/bilbao, jazda na dol do gibraltaru, i powrot na prom. Nie jedzilismy tymi samymi drogami, ani po duzych miastach -ani nawet autostrdami. Autostrady sa platne systemem na bramkach jak u nas, ale zawsze wzdłuż autostrady biegnie droga lokalna (nieraz dwupasmowa) z dozwolona predkoscia 110-120 km/h, no i mozna widoki podziwiac. Kilka atrakcji rozrzuconych po hiszpanii ktore bym jeszcze raz chetnie zobaczyl to:

- drogi w pirenejach
- sciezka krola camino del ray (tam mnie nie bylo!!!!!)
- miasto Ronda (corrida i skaly dzielace miasto)
- przy granicy hiszpansko- portugalskiej miasto Elvas (fortyfikacje i akwedukty)
- dziulpla kozojebcow alhambra (i sierra nevada w tle), gorki sierra nevada tez sa mega
- skala gibraltaru, niestety nie da sie na gore juz wjechac, tylko lokalersi moga-dla reszty swiata kolejka albo spacerek, mimo to warto
- droga wybrzeżem n-340

Poza tym w co drugim malym miasteczku jest zamek lub jego pozostalosci -jesli sie lubi takie klimaty, to polecam. Polecam tez piwko san miguel w litrowej butelce za 1,30 eur :-). Generalnie raj dla motocyklistow, ruch nie wiem jak w sezonie, ale w grudniu znikomy. Poza hotelami malo kto po angielsku gada, mimo to serdeczni i pomocni ludzie. Powodzenia i dawac prosze relacje

[Transglobal]

"Dziulpla kozojebcow alhambra" Ciekawie sformułowane