|
Układ elektryczny i zapłonowy Montaż, demontaż oraz kontrola elementów jak: alternator, akumulator, regulator napięcia, CDI, okablowanie, światła, bezpieczniki, przełączniki, światła stopu, czujnik nóżki bocznej, wiatraki, klaksony, tripmastery, kontrolki, rozruszniki i kierunkowskazy. |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
09.08.2017, 15:37 | #1 |
Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Dąbrowa Górnicza
Posty: 522
Motocykl: miałem 10 lat RD07a teraz CRF DCT 1100L
Online: 1 miesiąc 5 godz 28 min 7 s
|
Czy padł tylko regulator czy coś jeszcze?
Elektronik ze mnie słaby.
Padł akumulator w Afryczce. Po zatankowaniu na stacji nie odpaliła, na popych bez problemu. Zmieniłem akumlator na nowy. Po 200 km przejechanych rano nie odpałiła słabe kręcenie i nic. Na popych bez problemu odpalała. Szybkie poszukiwania warzsztatu motocyklowego ( jestem 300 km od domu) i problem znaleziony niski prąd ładowania. Poszukiwanie przyczyny pokazało na spadek przewodzenia prądu w jednym z żóltych przewodów. Miernik pokazywał na poszczególnych przewodach 8 - 8 -1 po poprawieniu połączenia uszkodzonego żóltego połączenia miernik pokazywał porównywalne wielkości na każdym z przewodów. Zasilanie akumulatora nadal było niskie przy włączonych światłach ledwo co przekraczało 12 V na wyższych obrotach. zmieniono regulator na jakiś zamiennik od XR 600 żólte przewody spięte na klasycznej kostce na śrubki i ładowanie akumulatora wróciło do wyższych wartości nie pamiętam ile ale coś około 13,5V. Żeby coś z weekendu polatać zamiennik został do jazdy. Cały dzień jazdy zaliczony w wiekszości w offie. Po całym dniu jazdy w moto początkowo rozbłysły światła, później zgasły razem z motocyklem i zaczęło śmierdzieć. Ugotowany akumulator. Laweta. Dom. Moje myślenie jest takie 1. Uszkodzone połączenie na żółtym przewodzie uszkodziło oryginalny regulator napiecia. 2. Dostepny zamiennik od innego moto nie ogarnął za dużego prądu przez cały dzień i puszczał za duży prąd na akumulator i uszkodził. Rozebrałem wszystkie wtyczki pod lewym boczkiem wyczysciłem kontaktem - żadna nie była upalona ani stopiona. Czy założenie starego regulatora który niedoładowywał aku, odpalenie motocykla na innym (mniejszym) akumulatorze i jeśli odpali dziesięć minut jazdy do warsztatu to bedzie zbrodnia dla moto? |
09.08.2017, 15:53 | #2 |
Moderator
|
Ja się zastanawiam czy w chwili gdy rozbłysły światła to nie poszło zbyt duże napięcie ładowania. Czy nie popaliły się jakieś inne rzeczy od akumulatora? Skąd wiesz, że napięcie jakie będzie szło na moto nie będzie zbyt duże?
Ja osobiście bym nie ryzykował. Jak masz blisko to przyczepka i tyle... |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
padł alternator? | Włóczykij | Układ elektryczny i zapłonowy | 2 | 12.08.2017 18:50 |
Moduł chyba padł | bouli | Układ elektryczny i zapłonowy | 3 | 30.08.2015 15:18 |
Regulator napięcia - dlaczego padł | kotwas | Układ elektryczny i zapłonowy | 2 | 23.06.2010 00:34 |
Akumulator padł :( | klanol | Układ elektryczny i zapłonowy | 17 | 18.08.2009 10:45 |