Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 05.11.2012, 19:38   #11
calgon
 
calgon's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,392
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
calgon jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 dni 45 min 49 s
Domyślnie

Zjazd ze szczytu Mount Jafferau był równie ciekawy jak podjazd.Czuliśmy się pewniej na szutrach a i widoki z góry jeszcze bardziej zapierały płuca.




Podążaliśmy trochę bez składu i ładu.Raz grupą raz osobno.Tomek próbując dogonić Jarka trochę się napędził i hamując przed ostrym nawrotem zobaczył wspinającego się Gsa oraz kierowcę z okrzykiem Neeein! na ustach.

Cytując go:"nagle wyjeżdża facet na kolizyjnym ja natomiast wykonuje kilka wężyków mijając go zgrabnie"

Brzmi nieźle,ale musimy uwierzyć na słowo:-)


Sławek już tak się znudził tym wolnym jak dla niego tempem,że ostentacyjnie pokazywał mięczakom,że tak to on będzie zjeżdżał na wyłączonym silniku.
Nie byłoby może nic w tym dziwnego gdyby nie to,że zagotował heble i położył się w tzw. ślimaczym tempie.
Na szczęście obyło się bez szkód i żadne odblaski touratecha nie latały pod niebiosa.

Jarek chciał namówić nas na jeszcze jeden fort, ale czas gonił.Dzisiejszy nocleg miał już być w Grenoble.
Najgorsze jest to ,że przy ograniczonym czasie trzeba dokonywać wyborów dlatego przewodnik na takim wypadzie to wybawienie.


Nareszcie Francja.


Leżąc wieczorem zastanawiałem się nad etymologią nazw po stronie włoskiej, które brzmiały mi z francuska, ale gdy dochodziłem do konstruktywnych wniosków słyszałem.
-masz jeszcze?
-to ci doleje

Granice przekraczamy w wyjątkowo mega-zajebistym miejscu!

Szutry na które zjechaliśmy zaraz za tabliczką wiły się wokół szmaragdowego jeziora leżącego u stóp zapory.Woda na 2000 m.n.p.m. wyglądała przępieknie.

Chciałbym tu dopisać, że osnieżone trzytysięczniki odbijały się w lustrze jeziora, ale nie pamiętam czy tak było.
Poza tym powiecie, że mnie pojebało i jakieś sonety alpejskie uskuteczniam.


Miejscówka była na tyle sympatyczna, że nie chciało się odjeżdżać.Coś jednak nad nami czuwało bo Raf złapał kapcia.


Wszyscy oczywiście rzucili się do pomocy z aparatami w ręku.

Jeszcze tylko wspólna fotka z żelikiem bo jak mawia wujek Szparaq kto nie smaruje ten nie wkłada.

Jarek przed podróżą uciął sobie jeszcze pogawędkę z parką francuskich turystów na temat żab, ślimaków lub głupio wyglądających kompanów.
Tego jak było naprawdę już się nie dowiemy.


Afryki gotowały się już do drogi!

calgon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
moja Afryka czyli "Wagadugu 2012" by remi remi Trochę dalej 27 28.08.2013 20:16
Azja Centralna sierpień/wrzesień 2012 gancek Umawianie i propozycje wyjazdów 20 21.07.2013 22:23
Rumunia, Mołdawia, Ukraina, NRM - wrzesień 2012 lemur Trochę dalej 52 14.01.2013 19:21
Podlączę się do wyprawy - wrzesień 2012 Beny Umawianie i propozycje wyjazdów 3 07.06.2012 15:25
Ukraina (Krym)-Rumunia sierpień/wrzesień 2012 sagattic Umawianie i propozycje wyjazdów 10 10.04.2012 17:38


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:29.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.