20.06.2011, 15:24 | #11 |
Zarejestrowany: May 2009
Miasto: Sucha Beskidzka
Posty: 37
Motocykl: RD07
Online: 1 tydzień 4 dni 9 godz 37 min 11 s
|
Duzy tak zerkałem i czekałem kiedy pojawi się relacja . Foty cudo nic tylko rwać się na jakiś wypad robisz smaki. Długo jeszcze wędrowałeś ze Słowacji do domu
|
20.06.2011, 18:53 | #12 |
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: śląsk opolski
Posty: 6
Motocykl: RD07a
Online: 11 godz 31 min 21 s
|
Świetny opis i rewelacyjne zdjęcia
Oczywiście na relację z kolejnej wyprawy czekamy do września |
20.06.2011, 19:48 | #13 |
Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Ustroń
Posty: 237
Motocykl: RD07a
Przebieg: 95000
Online: 1 tydzień 3 dni 23 godz 10 min 45 s
|
mojrzesh to ciebie spotkałem na Słowacji?
Jeżeli tak, to z miejsca gdzie się widzieliśmy do domu miałem jakieś 2,5 godziny. Rozumiem, że i twój wypad się udał. |
20.06.2011, 20:46 | #14 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,392
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
Online: 3 miesiące 2 dni 40 min 31 s
|
Bajrasz mnie wyprzedził ale jak zobaczyłem lokalesa na twoich plecach to sie usmiałem!!! Super fotki i pogoda na swieta!
|
21.06.2011, 00:33 | #15 |
nio dobre foty a Ja zwątpiłem że w Turcji są szutry po wcześniejszych relacjach brawo
__________________
RD 03 TO NAJSTARSZA AFRYKA... MOTOR MARKA XRV 650 THE LAST TRUE DUAL SPORT BIKE ON EARTH http://www.youtube.com/watch?v=fnEHAjt_XPw |
|
21.06.2011, 17:31 | #16 |
Zarejestrowany: May 2009
Miasto: Sucha Beskidzka
Posty: 37
Motocykl: RD07
Online: 1 tydzień 4 dni 9 godz 37 min 11 s
|
Dokładnie Duzy i tak właśnie czekałem kiedy ta relacja o której wspominałeś na postoju. Nasz wypadzik również udany, pytając Węgrów o drogę kilka razy bardzo korzystnie się zgubiliśmy . Jeszcze raz gratuluje i zazdroszczę Turcji, i mam nadzieje że do zobaczenia na trasie
|
21.06.2011, 21:41 | #17 |
Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: Bieszczad PL, co. meath IRL.
Posty: 1,630
Motocykl: nie ma!!!!!!!
Przebieg: +-50k
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 6 dni 6 godz 7 min 47 s
|
Turcja
No zajebiszcze zdjecia!!!!!! no i moze rzeczywiscie koledzy wrzuca ta traske?
__________________
Plany i marzenia to pozwala twardo stapac w rzeczywistosci.... chyba!!!!!! |
21.06.2011, 22:17 | #18 |
Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Ustroń
Posty: 237
Motocykl: RD07a
Przebieg: 95000
Online: 1 tydzień 3 dni 23 godz 10 min 45 s
|
Próbuję nawiązać kontakt z DeKa ale chłopu się dziecko urodziło i podejrzewam, że nie ma czasu na forum.
Co do ilości szutrów w Turcji, to myślę że zabrakło by kilku miesięcy, żeby je zjeździć, jednym słowem kraj kebabami, herbatą i szutrami płynący :-). |
21.06.2011, 22:27 | #19 |
Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: Bieszczad PL, co. meath IRL.
Posty: 1,630
Motocykl: nie ma!!!!!!!
Przebieg: +-50k
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 6 dni 6 godz 7 min 47 s
|
hehe
Dobre dobre, bede przejazdem do Gruzji i chcialbym tez troche zboczyc z autostrad i poczuc to!!!!!
__________________
Plany i marzenia to pozwala twardo stapac w rzeczywistosci.... chyba!!!!!! |
26.06.2011, 15:21 | #20 |
Zarejestrowany: Nov 2009
Miasto: Oslo
Posty: 84
Motocykl: XRV 750 rally, KTM 625SXC, TXC 310
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 tygodni 1 dzień 1 godz 29 min 2 s
|
My w sumie też mieliśmy być przejazdem do Gruzji. Jednak podróż ta okazała się serią zmian planów, szukania pogody i omijania wojen . Mianowicie planem był Arrarat i Gruzja, niestety wiosna w tym roku przyszła później niż zwykle i drogi były jeszcze nie przejezdne. Ustawiliśmy się w takim układzie na Syrię lecz tam znowu sytuacja polityczna zamiast się uspokajać zmierzała w przeciwną stronę. Na zrzutach map widać że trochę błądziliśmy. Z jednaj strony błądziliśmy po bezdrożach banalnie gubiąc się, z drugie strony błądziliśmy w poszukiwaniu internetu aby śledzić pogodę bo czarne chmury czaiły się przez cały czas w pobliżu. Podsumowując ja jestem zadowolony z rozwoju sytuacji gdyż taki układ pozwolił nam zakochać się w Turcji, poznać niesamowitych ludzi, liznąć obyczajów i gościnności tureckiej - a Gruzja i Syria nadal czekają. Więc będzie powód aby odwiedzić starą miłość przejazdem w poszukiwaniu nowej
Co do śladów, jeśli jest ktoś zainteresowany mogę przesłać - aczkolwiek uważam że mija się to z celem, w Turcji jest tyle dróg, wszystkie są otwarte, że naprawdę warto pobłądzić a nie wpatrywać się w GPS-a, drochi którymi poruszaliśmy się były przypadkowymi szlakami, co oznacza że są marne szansę abyśmy trafili na najlepsze szlaki w okolicy. Tak że zachęcam to eksploracji . Dla nacieszenia oka zapraszam do przeglądnięcia fotek https://picasaweb.google.com/kdworak1980/Turcja2011 |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Agri Dagi 2011, czyli pod Ararat i z powrotem. | Joseph | Trochę dalej | 60 | 04.02.2012 14:59 |
Hiszpańska Słowacja, czyli Wypad na Czarny Ląd - Maroko [Kwiecień 2010] | podos | Trochę dalej | 313 | 29.08.2011 16:55 |
Maroko z łapanki II, marzec/kwiecień 2011 | sambor1965 | Kwestie różne, ale podróżne. | 12 | 29.04.2011 19:57 |
Maroko na żywo, kwiecień 2011 | stoner | Umawianie i propozycje wyjazdów | 4 | 01.04.2011 18:43 |