Made In Poland Galery Lipiec 2011

[Ola]

Czytając końcówkę, samej mi się chciało krzyczeć z radości Gratuluję. Piękna przygodna. Piękna relacja i fantastycznie oddane emocje.
Mega pozytywne wariactwo.

[NaczelnyFilozof]

Napisał Ola

Czytając końcówkę, samej mi się chciało krzyczeć z radości Gratuluję. Piękna przygodna.

Dziękuję Państwu za mile słowa

Więc jeszcze jakąś ciepłe zdjęcię wrzucę



Finiszowe:

[NaczelnyFilozof]

...spokój.
...emocje opadają.
...serce wraca do normalnego rytmu.
...udało się Koniec. Wykonałeś zadanie w RPG. +2 do siły +2 do wytrwałości +2 do charyzmy +7 do rzucania wulgaryzmami +9 do szaleństwa
...telefon do znajomych. Udało się. Niech wznoszą moje zdrwowie.

Plażowicze się plażą. Morze zimne. Plecak siedzi na piasku. Koniec. Dalej północy nie ma. Koniec spaceru.

Uśmiecham się pod nosem... Jaki koniec spaceru... Odpalamy 60tke garmina... Cel Łeba... Trajektoria Zachód! 12km wybrzeżem! STAWIAĆ MASZT! GALERA MKNIE! Co to jest 12km pieszo plażą? To się nazywa fachowo! Nazywa się DESER!



Między Stilo a Łebą plaże puste. Mało kto się zapuszcza. Jak już, to spacerowicze, nieliczne osoby leżą na pustej plaży... Najpierw idę boso. Ale stopy kapryszą. No i plecak cięższy przez buty...



Na trasie spotykam jeszcze parę studentów.
Idą całe wybrzerze pieszo na Hel. Radośni Mieli jeden zły dzień. Sztorm. Przeszli całe 3km w jeden dzień. Bo tak wiało.

A Łeba? A Łeba coraz bliżej... Sielanka... Sielanka... Koniec

[jochen]

Brawo. Przez wielkie "B" . I resztę też wielką.